sobota, 30 stycznia 2010

Jak zdobyć z 5 zł 1500 zł?

Uff, udało się zdobyć z 5 zł 1500 zł.

Jak to zrobić?

Czy trzeba zagrać w lotto albo dokonywać jakiś niesamowitych inwestycji?

Nic z tych rzeczy.

Wystarczy żmudne, systematyczne oszczędzanie po 5 zł, dzień w dzień. Pewnie, że nie ma w tym nic ekscytującego, jednak chodzi o efekt końcowy i ten już widać.
Na dziś bilans projektu 5 zł przekroczył 1500 zł, a stało się tak dzięki kolejnej porcji wpłaconej na konto w eurobanku, do której dorzuciłem sobie prywatny bonus 3 zł za systematyczność. W ten sposób stan konta oszczędnościowego zsumowanego z lokatami dobił do 1500,74 zł, a i tak nieco zaniżam, ponieważ gdybym nawet zerwał lokaty w Open Finance dostałbym 30% odsetek.

No właśnie, wpadłem teraz na myśl, że przepiszę saldo z Open Finance, gdzie codziennie doliczają mi po 18 groszy do Lokat Optymalnych i to będzie prawidłowa kwota. Nie ma takiej opcji, żebym zerwał lokaty przed 19 lutego.
Zatem zrobię upgrade: 555,6 zł x 2 (lokaty w Open Finance) +402,5 zł (konto w Eurobanku) =1513,7 zł.

Minęło 291 dni projektu i udało mi się tym samym uzyskać średnio 5,20 zł dziennie i tu już widać dlaczego się opłaca oszczędzać.

Po pierwsze, mam już 1,5 tysiąca złotych uzyskane niewielkim wysiłkiem, a po drugie kapitał pracuje na siebie i przynosi mi co prawda niezbyt wielkie, ale zawsze jakieś odsetki. W tej chwili wynoszą one 23 groszy dziennie, co przy odkładanym codziennie piątaku wydaje się wcale nie tak mało jak na pierwszy rzut oka, ponieważ oznacza to, że co 22 dni dostaje ekstra 5 zł od banków.

Aby zdobyć 1500 zł zaczynając od 5 zł wystarczy zacząć dziś od odłożenia pierwszego piątaka i zrobić to ponownie jutro, w poniedziałek i tak dalej.

Nie potrzeba żadnych cudownych systemów, wygrywa prościutka metoda dająca 100% gwarancji sukcesu.

sobota, 16 stycznia 2010

Wakacje za 5 zł

Patrząc na dzisiejszy stan projektu 5 złotych dziennie przekraczający w sumie 1400 zł, doszedłem do wniosku, że już w tej chwili mogę śmiało napisać, że w ten sposób uzbierałem pieniądze na miły wakacyjny wyjazd, co prawda w wersji bardzo ekonomicznej, ale czego można wymagać za 5 zł?

Wystarczy tylko dobrać odpowiednie bilety w tanich liniach lotniczych i zarezerwować przez internet tani hotelik i już. Na tygodniowy wypad na południe Europy spokojnie mogę sobie pozwolić.

Zakładając, że będzie to jakieś 1900-2000 zł do kwietnia i dorzucając parę groszy nawet można sobie wybrać jakiś przyzwoity wyjazd w last minute z normalnego biura podróży.

Bardzo mi się podoba ten koncept: wakacje za 5 zł? Każdy powinien spróbować.